Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mentalność rolnika zanurzona w morzu

27 grudnia 2019 | Rzecz o historii | Krzysztof Kowalski

„Żaden kraj bez morza nie ma wolnego oddechu. Nie może osiągnąć dobrobytu i samodzielności, które się osiąga, gdy się posiada własne wybrzeże, własny port i własną flotę" – kpt. ż.w. Mamert Stankiewicz.

 

80 lat temu zginął śmiercią marynarza, na morzu, kapitan Mamert Stankiewicz. Przeszedł do legendy jako „Znaczy Kapitan", rozsławiony przez inną legendę – swego znakomitego wychowanka i pisarza kapitana Karola Olgierda Borchardta. Dzięki zapaleńcom takim jak Znaczy Kapitan II Rzeczpospolita zaczęła korzystać z dobrodziejstw, jakie oferuje morze: od wzbogacającego budżet państwa transportu i handlu morskiego po rozszerzanie horyzontów myślowych i unowocześnianie wizji świata. W dużej mierze to dzięki morzu porozbiorowa Polska stopniowo przestawała być zaściankowa, zacofana, wyłącznie rolnicza (z całym szacunkiem dla ziemiaństwa). A zaczynała – jako spadkobierczyni polski szlacheckiej – od morskiego zera, a nawet jeszcze niżej, wręcz od pogardy dla morza.

„Może nie wiedzieć Polak co morze, gdy pilnie orze"; to słynne stwierdzenie, oddające staropolską mentalność, pochodzi z poematu „Flis"...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11543

Wydanie: 11543

Spis treści

Reklama

Komentarze

Kraj

Świat

Kultura

Nauka

Opinie

Ekonomia i rynek

Sport

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament